Wkrótce zmiany!

Ogłoszenie duszpasterskie:
Prawdopodobnie za parę dni blog zostanie przeniesiony na inny serwer a jego adres ulegnie zmianie. Nowy jest krótszy i łatwiejszy do zapamiętania:
Enduroway.pl

Informuję o tym wcześniej, bo całość bazy postów i nakładka graficzna będzie wyeksportowana do formatu WordPress. Myślę, że Blogspot pozostanie, tyle, że albo będzie automatyczne przekierowanie albo informacja, gdzie należy się udać aby być na bierząco.

Odnośnie wybranej domeny - czemu rozszerzenie "pl"? Mogło być przecież ogólne "net" albo najbardziej uniwersalne "com". Jest to ukłon w stronę mojej własnej tożsamości :). Mówię po polsku, piszę po polsku i myślę po polsku (a moja córka np. mówi przez sen po angielsku). I nawet jeśli przyjdzie zostać na amerykańskiej ziemii do kresu żywota, niewiele się zmieni. "Starych drzew się nie przesadza" - jak mówi mądre przysłowie. I choć mam ambicje oraz plany związane z miejscem w którym jestem, to właśnie ta świadomość przynależności podpowiadała mi aby ustalić formę tego serwisu tak a nie inaczej :).

Ciekawostka - Enduroway.pl wykupiłem już dawno temu. Zanim zdecydowałem się na taką nazwę, przeszukiwałem internet żeby upewnić się, że nie będę kogoś dublować. Wtedy nie natrafiłem na żadne inne Enduroway. Dziś sprawdzając dostępność domen okazało się, że oprócz mojej z końcówką .pl, zarezerwowana jest także enduroway.com! Oczywiście nic z tego nie wynika w sensie, że nie ma podpiętej żadnej strony pod ten adres. Niewykluczone, że "zapobiegliwi" liczą na rozwój Enduroway.pl, żeby widząc jego spektakularny, światowy sukces zaproponować odsprzedaż "wymowniejszej" domeny i zgarnąć ciężkie setki tysięcy dolców ;). Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby licznik odwiedzin Enduroway.pl grzał się od rozpędzenia ale idea tego bloga to raczej sprawa własnej satysfakcji a nie sukcesu komercyjnego :). Dlatego tym panom już dziękujemy ;P.


Wchodzi też nowe logo, które miałem w głowie od samego początku, jeszcze za czasów kiedy planowałem stworzenie forum. Skłamałbym mówiąc, że jestem jego autorem. Wcześniej pracowało nad nim wiele osób, a pierwowzór wersji finalnej stworzył młody grafik - amator z Tomaszowa Lubelskiego. Potem powstała wersja wektorowa, która jest jeszcze w fazie poprawek ale po dopracowaniu może służyć jako szablon przy np. nadruku na koszulce, którą mam zamiar sobie sprawić :).


Powyższy motyw wmontowany został w nagłówek, który już w całości spłodziłem sam. Podchodziłem do tego parę razy bez powodzenia, aż nadszedł wieczór kiedy powiedziałem sobie - "jak dziś tego nie zrobię to nie zrobię nigdy!". Siadłem i pocąc się niesamowicie stworzyłem coś, na co zdolni graficy zareagowaliby uśmiechem politowania ale jako, że nie jestem fachowcem to nie stawiałem sobie poprzeczki na równo z zawodowcami. Mi osobiście odpowiada, jeśli stworzę coś co uznam za ciekawsze, będzie zmiana :).
Aha, na zdjęciach też pojawi się znak ze zmodyfikowaną wersją loga, a za jakiś czas planuję ozdabiać w ten sposób czołówki filmów. Jak się uda to może i jakąś animacją - wariacją ;P.

1..2..3 - próba pieczęci ;)

Podziękowania za pomoc dla mojego brata wujecznego - Patryka. Obiecał wyciągnąć pomocną dłoń, kiedy przyjdzie stanąć oko w oko z kodem strony. Ja tu nie mam nic do powiedzenia, on jako sprytny i doświadczony admin pomoże w "przemeblowaniu" bloga i doprowadzeniu całego przedsięwzięcia do pomyślnego (mam nadzieję) finału.