GoPro HD2 + Wi-Fi Remote

Zdecydowałem się na zakup pilota do mojego "prosiaka". Tyle razy brak kontroli nad kamerą napsuł mi krwi, że odżałowałem tą "setkę" i zaopatrzyłem się w najnowszy dodatek jaki wprowadziło GoPro.
 Na sieci można przeczytać różne opinie. Większość ludzi skupia się na krytyce firmy bo w specyfikacji produktu ujęte jest oprogramowanie na urządzenia przenośne, które faktycznie zapowiadane jest dopiero na jesień tego roku. Czyli w pudełku znajdziemy tylko hardware, soft jest aktualnie w opracowaniu. Należę do grona osób, które przed zakupem dobrze wiedziały jaka jest sytuacja i nie roszczą pretensji, choć na dobrą sprawę GoPro trochę namieszało i z tym faktem trudno się nie zgodzić. Oni są o krok w tył z realizacją zapowiedzi. Zestaw, który kupiłem miał pojawić się w sklepach na wiosnę. Wielu pewnie codziennie odwiedzało oficjalną stronę z utęsknieniem czekając na wiadomość o dostępności tego cacka. Stało się to dopiero latem, dlatego jakoś specjalnie nie nastawiam się na to, że programiści rzeczywiście na jesień "spłodzą" swoje dzieło. Z drugiej strony jeśli to miałby być torcik ze zgniłą wisienką to ja dziękuję, poczekam ;).

 Abstrahując od tego jakie zawirowania targają tym produktem chciałbym wtrącić swoje pięć centów. Produkt jak przystało na markowy, prezentuje się obiecująco. Jest wykonany estetycznie i robi dobre wrażenie. Kluczową sprawą przed pierwszym użyciem jest uaktualnienie wewnętrznego oprogramowania (firmware) każdego z urządzeń, tzn. kamery, odbiornika Wi-Fi oraz pilota. Posługując się dostępną, szczegółową instrukcją tego procesu nawet średnio zaawansowany komputerowiec powinien sobie z tym poradzić. Mi zajęło to kilka minut i mogę się cieszyć naprawdę dobrze funkcjonującym zestawem. Nie ma tu wielkiej filozofii, po prostu to co trzeba było "utłuc" guzikami na kamerze przymocowanej do kasku, teraz pięknie zrobimy klikając w duże przyciski na pilocie zamocowanym tam gdzie się nam żywnie podoba. Na zintegrowanym ekraniku mamy wszystkie informacje jakie wyświetlają się na screenie w kamerze. Czego więcej potrzeba? Teraz tylko ściskać kciuki za to, żeby baterie trzymały solidnie. Pierwsze testy w terenie zweryfikują możliwości Wi-Fi Packa, zatem wkrótce więcej szczegółów.

P.S. Max nie miał tyle szczęścia. Kupił "bezprzewodowca" krótko po premierze ale okazało się, że był wadliwy. Mój, odpukać, działa jak trzeba ale na wszelki wypadek nie zamawiałem go przez neta. Po prostu poszedłem do BestBuy, w razie draki oddam go z paragonem zakupu i nic mnie nie obchodzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA! Aby dodać komentarz nie musisz się logować. Wystarczy kliknąć na opcję Nazwa/adres URL i wpisać swoje imię lub ksywkę.
Śmiało! :)
Każdy wpis musi być zatwierdzony więc proszę o cierpliwość. To dla dobra kultury dyskusji i zachowania pewnych standardów na blogu. Innymi słowy - admin nie śpi, żeby pisać mógł ktoś ;P.