Gadające głowy... ale za to jak!!!

Marcin Prokop. Moja żona uwielbia go w duecie z Dorotą Wellman czyli z programu śniadaniowego w TVN. Zresztą ja też 🙃.  Po prostu jestem zwolennikiem ich stylu, tej narracji - choć, co ciekawe, nie czuję się taki cool jak oni, jestem bardziej "wintydżowy" niz TVNowsko nowoczesny 😉.

Znam też Marcina z pewnego kanału na YT gdzie w klimatycznych halach starego browaru prowadzi rozmowy z ciekawymi personami. Podoba mi się i w tym wcieleniu, choć chyba wolę (gdyby On to przeczytał to ręki by mi pewnie nie podał 😜) coś w rodzaju rubasznych przedrzeźnianek Wojewódzkiego 😁. Słowo się rzekło, czy raczej napisało. Obaj to moi guru szybkiej i inteligentnej riposty. Ludzie - słowotoki, taki jak ich intelekt powinien być noszony w lektyce. Coś fascynującego...

Ale zwracając się w stronę blogowych tematów - dlaczego piszę o gościu z telewizora, pewnie większości widzów kojarzonym z byciem majętnym celebrytą fruwającym na innej orbicie niż my wszyscy. Ano dlatego, że niejaki Simpson z mojego starego, dobrego Świata Motocykli zafundował mi taki deser, że wystrzeliłem zachwytem jak nie powiem czym 😈. Ten wywiad zrobił mi dzień, jak to się mówi. Poznałem kogoś z "zaświatów", który ma takie samo podejście do motocyklizmu (tak, chyba słownik nie zawiera takiej pozycji 😉) jak ja. Tylko ja tego nie umiem tak zgrabnie ubrać w słowa bo to wielka sztuka. Generalnie życzyłbym sobie wypić z Nim/Nimi (bo bardzo pozytywnie odbieram także Simpsona i to nie tylko z tego materiału) browara po dniu w trasie. To mogło by być fajne spotkanie 😊...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA! Aby dodać komentarz nie musisz się logować. Wystarczy kliknąć na opcję Nazwa/adres URL i wpisać swoje imię lub ksywkę.
Śmiało! :)
Każdy wpis musi być zatwierdzony więc proszę o cierpliwość. To dla dobra kultury dyskusji i zachowania pewnych standardów na blogu. Innymi słowy - admin nie śpi, żeby pisać mógł ktoś ;P.